środa, 15 grudnia, 2021
O co chodzi w projekcie zmian przepisów rozwodowych ?
W trzeciej odsłonie procesowego cynku chciałbym poruszyć kwestię projektu zmiany ustawy dotyczącego postępowania w sprawach o rozwód. Bardzo zależy mi, aby w sposób jasny i zrozumiały wyjaśnić nowe zasady.
Zacznijmy od początku. Jak kwestia rozwodu wygląda aktualnie.
- Składamy pozew o rozwód (opłata sądowa stała w wysokości 600 zł);
- Czekamy na rozprawę (ok. 6-12 miesięcy w Warszawie), wymieniamy się pismami procesowymi z drugą stroną (jeżeli bez orzekania o winie – krótkimi pismami, jeżeli z orzekaniem o winie – dłuższymi);
- Idziemy na rozprawę (jedną w przypadku braku orzekania o winie, kilka w przypadku orzekania o winie);
- Dostajemy wyrok rozwodowy. Jeśli ktoś się nie zgadza z jego treścią – ma prawo apelacji.
Całość procesu rozwodowego bez orzekania o winie zajmuje ok 6-12 miesięcy, w zależności od obłożenie sądu sprawami, pandemii, etc. Zdarzało się, że na rozwód bez orzeczenia o winie trzeba było czekać ponad rok.
A teraz procedura zgodna z projektowaną zmianą przepisów (dodanie art. 436(1) – 436(4) kodeksu postępowania cywilnego):
- Składamy wniosek o przeprowadzenie rodzinnego postępowania informacyjnego (przed sądem) – ciężko wskazać jak długo będziemy czekali na przeprowadzenie takiego postępowania, ale doświadczenie każe wnioskować, że nie będą to 2 czy 3 miesiące. Na spotkaniu informacyjnym strony mają być informowane i pouczane m.in. o indywidualnych i społecznych skutkach rozpadu małżeństwa, w szczególności dla nich, jak i ich wspólnych małoletnich dzieci oraz działaniach, które strony powinny podjąć dla utrzymania małżeństwa lub zawarcia ugody w szczególności mediacji, terapii lub innej formy wsparcia rodziny. Celem rodzinnego postępowania informacyjnego jest pojednanie małżonków, a w braku możliwości pojednania – zawarcie ugody regulującej w szczególności kwestie związane z małoletnimi dziećmi stron.
- Jednocześnie, wraz z wyznaczeniem terminu spotkania informacyjnego sąd wyznacza mediatora i skieruje strony do mediacji – jednakże tak jak dotychczas jest to w postępowaniu mediacyjnym, ma być ona dobrowolna. Mediacja ma trwać miesiąc, z możliwością przedłużenia do 6 miesięcy.
- Dopiero po zakończeniu mediacji (odbywającej się po przeprowadzeniu postępowania informacyjnego), będzie można złożyć pozew, a więc rozpocząć całą procedurę, która obowiązuje teraz.
Wg mojej oceny, nowe procedury sprawią, że czas postępowań rozwodowych wydłuży się o co najmniej 6 miesięcy. Już teraz regularnie trafiają do mnie klienci oraz klientki, których małżeństwa trwają krócej niż postępowanie w sprawie o rozwód. Teraz będzie to nowa norma.
Ale uwaga, to nie wszystko.
Sprawy o rozwód to nie tylko sprawa o rozwiązanie związku małżeńskiego. To także, a może przede wszystkim, skumulowane postępowanie, w którym rozstrzyga się także o relacjach rodziców z dziećmi: władza rodzicielska oraz ustalenie częstotliwości kontaktów, miejsca pobytu dzieci i wysokości alimentów.
Wprowadzenie nowego postępowania wstrzyma regulacje wszystkich powyższych kwestii. W ramach rodzinnego postępowania informacyjnego wyłączone jest stosowanie art. 730 k.p.c., czyli nie będzie można składać wniosków o zabezpieczenie, czyli sądowego orzeczenia, na mocy którego do momentu rozstrzygnięcia sprawy przykładowo jedna strona musi wypłacać drugiej określone świadczenie pieniężne, np. 1000 zł na każde dziecko.
W związku z projektowanymi zmianami należy się zastanowić, czy konsekwencją wprowadzenia nowych przepisów będzie spadek liczby rozwodów, czy zawieranych małżeństw.